Najnowsze wpisy, strona 1


cze 14 2005 daleko po wszystkim
Komentarze: 4

11.06 odbyła sie w Warszawie Parada Równości - tłum przemaszerował ulicami którymi miał nie iść i w końcu stało się to co miało się stać to widzieliście w telewizorze ważne jest to co działo się wewnątrz - była kupa fajnych i pozytywnie nastawionych ludzi ... było miło i sympatycznie - trochę przegiety lansowanych pedało z Utopii , troche skinów z Niemiec nawet jacyś czesi :P Atmosfera ... ludzie ... moje miasto moi ludzie

Boje sie faszyzmu

Mysle duzo, o problemach przyjaciela i bardzo chce by mu sie udalo - bo dzieki niemu wierze w milosc ktora potrafi trwac dluzej niz 3 tygodnie ... trzymam za nich kciuki

Mam sesje dlatego pisze mało - ale tez nic waznego sie nie dzieje ... zapowiada się ciekawy weeeeekend ale wszystko zalezy od jednego człowieka :P

Moj brat ma głupich znajomych - udałem się na papierosa z dala od tlumu ludzi ktory przybyl do jego mieszkania na chrzciny jego corki - zatem udalem sie na gore i zamykajac pokoj zapalilem - drzwi otworzyla jego przyjaciolka ktora tez chciala palic - mowila o tym ze ma trzy fiuty w domu - meza , syna i psa a teraz czwartego w drodze .,.. i ze zycie jest chujowe ... a ja patrzylem i palilem szybciej ....

 

prezess : :
maj 28 2005 Urodziny michala / 21-05-2005
Komentarze: 3

Wstałem już a to dobry znak że żyje, wstałem poźniej niż zwykle a to dobry znak że bawiłem się dobrze. Na początku TAMTAM - ladnie i spokojnie, kilka znanych twarzy, kilka nie znanych, jedna publiczna. Wypiłem tyle piw przycinanych cola że liczenie ich na niewiele się zda. Bombel uciekł po godzinie, nie wiem czy przeze mnie czy ogólnie miał dość, później andy i david którzy uciekli do uto, karoline i jakiś chłopak do toro, jeden do domu ... zostalem ja,michal, inny michał i jego dziewczyna - razem udaliśmy się do paprotki, tam tanczylismy, i znowu pilismy ... michał uciekl kolo 1,30 my pol godziny pozniej ...Zastanawiałem się czy zrobić własne urodziny w ten właśnie sposób ... kogo bym zaprosił ... jak to zrobił... gdzie poszedł ... i w sumie nie chciałbym aby moi znajomi ucieki we własne marzenia tak szybko .... jestem skacowany ale i szczęśliwy ... nie wiem czemu - może wlasnie ego mi było trzeba chwili samotności wsrod ludzi ... kilku inteligentnych spojrzen i ... piwa.

jezeli istnieje cos jak trendy lifestyle, cool, si itp to wlasnie tak wygladal moj wczorajszy dzien ....

prezess : :
maj 23 2005 programowo pozytywnie
Komentarze: 0

Zastanawiałem się czy napisać tu o tym że mam sterte niezaliczonych kolosów, egzaminów
czy pisać że nie radze sobie na uczelni, w pracy i w życiu osobistym i postanowiłem
że jest to dla mnie mało istotne.  Tak naprawdę nie przejmuje się studiami - kurcze
nie zależy mi na tym, może jak je stracę to docenie to co miałem ... dziś jednak doceniłem coś innego
Adrian L. mawiał : Nie lubie kiedy ktoś odgrzewa kotlety (a' propo rozpoczynania zwiazkow z ex. )
Mi się zawsze wydawało że najważniejsze jest to co czujemy - jeśli kogoś kochamy to bez znaczenia
jest czy odgrzewamy kotleta czy też smażymy go pierwszy raz. Ja jestem juz za stary na to,
oki seks w środku miasta, w parkach i podziemnych przejściach metra jest genialny ale stabilizacja
jest dla mnie bardziej podniecająca. Postanowiłem że nigdy nie uwierze juz tej osobie i nigdy nawet
gdyby głupie uczucia mnie nie opuściły to niepozwolę aby między nami do czegoś doszło.
Mam teraz 2x P. i chyba będzie gites - może nie czuje sie porywająco szcześliwy ale w takim układzie
czuje się mhhh nawet dobrze :-) Cieszę się z tego doświadczenia ! Teraz wiem ze nie warto ...

Pozdrawiam nader serdecznie,
adasko

aaaa.... z cyklu edukacja .... The great mystery of the death and resuraction of Christ
(tj. Wielka Tajemnica sumień (?)i zmartwychstania Jezusa - idiom)

prezess : :
maj 16 2005 ja mam inaczej
Komentarze: 2

W domu jest czysto i nie boje sie zasypiac ze cos samo - niesione przez bakterie i drobnoustroje zawendruje na moje lozko i w nocy ukradkiem bedzie chcialo mnie zabic - jednak nic nie jest dobrze ... kurcze przeciez wszystko sie w miare uklada, studia i praca (w ktorej napiecie jest juz maksymalne - wszyscy dopytywali sie o czym gadalem dzisiaj z menagerem przez godzine - czy nie jestem szpiclem itd - a tu chodzi tylko o moj awans :) staram sie jak moge a gdybym mogl to staralbym sie bardziej ten tydzien bedzie tygodniem nauki i STAR WARS - aaa z kinowych rzeczy warto wspomniec o PAMIEC ZLOTEJ RYBKI - jak dla mnie bomba....

W zyciu znowu mi nie wyszlo bo praca wygrala ze znajomymi i przyjaciolmi - z mojego dnia wolnego wyniklo 10 godzin w kinie i spacer z dyrekcja w wilanowskim parku -

Chcialbym cos napisac ... ostatnim moim tekstem byla praca badawcza nad toposem zubra w lacinskiej poezji - zostala oceniona na 3,5 wiec chyba nic nie zbadalem a tymbardziej nie odkrylem ... moze poza pracownia mikroform w bibliotece narodowej ... chcialbym sie bardziej poswiecic studiowaniu - bo to mnie naprawde interesuje ale nie mam czasu ... nie mowie o seksie, spaniu czy jedzeniu - bo te ostatnio potrafie skutecznie spelnic ... ale chcialbym miec wiecej czasu aby pomyslec ... chcialbym sobie wszystko poukladac ... stworzyc nowa wizje tego co chce osiagnac i jakie w tym celu musze poczynic kroki ... slucham piosenki 24.11.1994 Zycie choc kruche tak piekne jest ... zrozumial ten kto otarl sie o smierc / ...

Dowcip językoznawczy ;

Jak rozpoznać łabędzia od łabędzicy ?

- Rzucić kawałek chleba do wody !

- Jeśli podpłynął to znaczy że on, jeśli podpłyneła to znaczy że ona

(Rodzaj rzeczownika rozpoznaje się z kontekstu wypowiedzi lub jego określnika - zabronione jest rozpoznawanie po sufiksie rzeczownika lub utworzonych od niego form - patrz poeta [rzecz. M. l.poj. r.m.]) 

prezess : :
maj 10 2005 ja mam
Komentarze: 2

Pracuje bardzo dużo, bardzo chce pracowac, studiowac i nie miec czasu na wolnosc w rozumieniu nudy. Nie mam nigdy ani jednego dnia wolnego, jesli sie zerwe ze szkoly to ide do pracy, jesli z pracy to ide do szkoly - zjadlem dzisiaj zupke chinka w uczelnianym barze i mi sie cieplo i delikatnie zrobilo. Wiem ze nie mam nikogo komu moge opowiedziec co sie dzisiaj stalo, jak ktos mnie wkurzyl do czego doszedlem myslac o rzeczach ostatecznych i jak widze przyszlosc ... bardzo mi smutno sie robi .. chociaz dola mialem tydzien temu a dzisiaj zagluszalem go zakupami, fdryzjerem i solarium to on nasila sie we mnie wzrasta i wiem ze peknie. Pojawia sie ktos kogo moze moze moze uda sie ukielznac i wlozyc w ramy swoich potrzeb milosnych ale ja do niego nic nie czuje - chociaz sledzac wszystkie zeszle milosci to do nikogo juz nic nie czuje ... moze cos do p. ale nie wiem sam co to jest. Hamowalem sie dzisiaj by nie plakac zazwyczaj sam z siebie to bez sensu ale jednak - pilem - fakt nie zaprzeczam ostatnio duzo pije - kupuje sobie wino a rano wyrzucam pusta butelke zawinieta w worek na smieci aby sasiedzi nie widzieli. Mam dosc siebie i swojego zycia ...

Jutro wstane nie wczesnie i wroce nie wczesnie i zrobie co wczoraj i zasne i nalykam sie proszkow na sen na cisnienie na bol glowy na kaca ... tylko tak zasypiam z otwartymi oczyma z wyswietlonym filmem drzaca reka sciskajaca pilota i uszami wyczulonymi na szm samochodow na daleko pobliskiej ulicy. Przytul mnie ....

prezess : :