Archiwum 08 kwietnia 2004


kwi 08 2004 ostatni dzien ludzkosci
Komentarze: 2

Umyłem ręce zbroczone krwią

pochowałem zmęczone sny

zjadłem obiad naszych pragnień ...

 

Noc spokojnie przechodziła w dzień

kwiaty bez wysiłku umierały na stojąco

ktoś krzyknął głośniej niż Ja

 

Pierwszym byłem, ostatnim też

straciłem sumienie i żal

mój ból, moja rozpacz – lek na Twój gniew

 

Nie obudzisz się, nie zobaczysz już nic

koniec z siłowaniem się o każde słowo

Twoje usta nie słuchają już moich słów

 

nie będzie innego końca

 

Zgasło słońce i nikt się nie obudził

Zgasła nadzieja i nikt nie płakała

Nie umiem żyć – nie umiałem - wiem

prezess : :