Archiwum 25 sierpnia 2003


sie 25 2003 rozwazania cz. 1
Komentarze: 1

Sentymentalne zwierzenia - z cyklu - moj drogi pamietniczku - ehhh - moze to troche dziecinne - ale podziele sie z toba moimi myslami ... jak zapewne wiesz od dawna mysle o smierci - sakralizuje ten moment i chora wyobraznia maluje krwia na bialej scianie - no coz znasz mnie wiec wiesz ze miesci sie to jeszcze w normie - zatem jak mowilem sakralizacja i celebracja smierci stala sie czescia mojego codziennego zycia - nie moge jej pojac - smierc w swojej postacji powinna miec surowe spojrzenie - zacisniete wargi - czarny habit i jakis blysk w oku - ona jednak ostatnio maluje sie na wesolo - tj. czarny makijaz zastapila zielona kredka pod okiem - przybrala mniej potezne ksztalty - zaczela chadzac ze mna do kina na spacer na rower - zabieram ja wszedzie - nie opuszczam i w sercu pilegnuje wypuszczone juz korzenie - drogi przyjacielu wiec jesli ta smierc przybiera teraz dla mnie bardziej ludzkie ksztalty - jesli po raz pierwszy zakoHalem sie w niej ?? wiem ze nie wiesz o czym pisze - ale to nie o to chodzi bys rozumial ale o to bys w swojej swiadomosci zaczal malowac - pisales mi - ze kiedy pada kiedy nasturcje na deszczu mokna - u mnie tez - moze nie nasturcje ale inne zielone badziewia - kto powiedzial ze mozna to hodowac w domu ?? - no nic - mniejsza - kwiaty nie sa moja specjalnoscia - ulica rzymowskiego - dosyc dluga zapewne jak wiesz - ale z moich okien widac jej maly fragmencik - drogi kolego z zalem stwierdzam ze jest pusta - smigaja samochody - ale dzisiaj jakby wolniej - moze moje okna i szyby niebieski - nie wiem - jak ci juz zapewne kiedys mowilem - okna moje sa zawsze niebieskie - nie oddeszczu mokre lecz od lez - ostro - ale romantycznie - daleko stad do brackiej ale czasem czuje ten klimat - krakow - najpiekniejsze miasto - ehhh - drogi kolego niechce cie przemeczac - nudzic a w konsekwencji doprowadzic do twojej i tak rychlej smierci - bo przeciez ty to ja - zegnaj wiec - idz zamknac swoje sliczne oczeta wtulony w poduszke utkana z moich marzen - niech ci sie snia - sny kolorowe - lzy wolna plynace - i ta kobieta co czern swych oczy zamienila w zielen ...

prezess : :