Archiwum 03 października 2002


paź 03 2002 powtórz
Komentarze: 4

Myślaem ze wiem czym jest szczeście, postanowilem wiec je wyprobowac postawić zaklad, zakladajac ze wygram. WIec postawilem i przegralem, bylem pewny ze przegram ... Kurcze dzisiaj mam kiepasny dzien, wszyscy w szkole sie jutro na mnie wyzyja, pani od chemi <kl.> pani od angielskiego <kl.> pani od polskiego <odda wyprac. i zabierze kolejne> pani od matematyki <odda spr.> pan od niemieckiego <zapyta mnie> Jutro moja ostoja jest religia. Tzn 45 min. pustki w mojej gowie, nie powiem że za nia przepadam, ale cenie za cisze... kompletna cisze... odprezony w lawce spokojnie robiacy lekcje ... kurcze a jeszce wf.  spedze go na silowni, jak zwykle, jak zawsze. Wf jest ostatni wiec bede topil na tej smierdzacej malej sali swoje lzy. Kurcze, to miejsce smierdzace potem sprawia ze chce mi sie plakac, dodaje sobie otuchy ze nie bedzie zle. Wiem jednak co sie swieci, wiem , co ja wiem ... nic... samobojstwo - zbyt trywialne, ja jestem inteligentny... jestem ? nie wiem sam juz nic ... zobaczymy napisze wszystko co sie zdazy, napisze ze szczegolami jaki przezywalem bol lub jaka drzazga z serca wypadla. Pozdrawiam ................................kurcze

prezess : :