Komentarze: 1
moj brat o 16.30 stanie przed facetem w sukience i powie sakramentalne TAK - oby bylo fajnie - zanudze sie - do zobaczenia panie adamie jutro na kacu
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
moj brat o 16.30 stanie przed facetem w sukience i powie sakramentalne TAK - oby bylo fajnie - zanudze sie - do zobaczenia panie adamie jutro na kacu
Nic sie nie zmienilo - tak samo smakuje herbata - a jakby lekko slodsza byla - nie wiem - chyba zalezy od tego z kim sie ja pije ....
Nie ma powodow aby sie cieszyc ... zadzwnilem dzisiaj do parunastu osob - wyslalem z 30 smsow - dochodzac do wniosku ze posiadanie 191 wpisow ksiazce telefonicznej nie oznacza posiadania duzej ilosci znajomych ... a wiec usiadlem wypilem piwo pogadalem wpierw sam ze soba czytajac CM zaznaczylem kilka koncertow kilka spektakli na najblizszy miesiac - sam ze soba sie sprzeczalem - czy wydac 200 na jose cure czy isc 5 razy do teatru - nic nie wygralo we mnie - pozniej wpadlo pare znajomych mord - pogadalem - i o 22.30 bylem w domu - nie mialem chyba nic waznego do powiedzenia - ani nie krzyczalem ani nie plakalem - smutno mi bylo sluchac smutnych ludzi - robic smutne plany i smutnie przewracac kartki w kalendarzu - dostalem kilka zdjec na pamiatke i chyba nic wiecej nie wynioslem ...
Od mariki dostalem ksiazke do nauki gramatyki francuskiej - dluga lektura i ciezka :) - bedzie dobrze - ej to jest moj tekst - sam do siebie - i jeszcze kop w dupe na szczescie ...
mhh - gdybym mial powiedziec co dzisiaj czuje to wlasnie bylby to strach - jutro mam mautre - ale to nie o to chodzi - mhh - boje sie ze komus jeszce raz bezgranicznie uwierze - znowu stworzy osobny swiat - znowu sie w nim rozplyne - bede chodzil z kilkoma myslami ubitymi w glowie i nie bede widzial rzeczywistosci. I znowu ten ktos powie PA albo czesc albo spotkajmy sie za miesiac, ze nie bedzie odpowiedzi na smsa, ze nie bedzie lepiej niz mialo byc. Powiekszy sie grono zajebistych znajomych - ale nic wiecej - heheh - teraz sie usmiecham - patrze na zestawy maturalne - sprawdzam ile umiem - dochodze do smiesznych pytan - odkladam - wlaczam komputer slucham kilku piosenek - wracam do nauki i znowu - gubie sie w najprostszych slowach - chcialbym opisac to co mam w sobie - ale nie umeim - sam po sobie jezdze wale sie mlotem po lbie i szukam sensu ... - kiedys sluchalem piosenki - if you're not the one - w dalszej czesci jest but why I dream about you.... nio - to albo sie rozkleje zupelnie ze szczescia albo z braku tego szczescia- jakoby by nie bylo - zmiany w moim zyciu ida w lepsza strone - ding dong slysze dzwonek do mych drzwi - nie nikt nie dzwoni
pozdrawiam wdowe - moze jeszce uda nam sie znalesc wspolny jezyk :(
usmiecham sie - czy ktos ma watpliwosci ze zrodlem szczescia moze byc polifoniczny dzwonek ?