Archiwum 02 października 2002


paź 02 2002 pozdrowienia
Komentarze: 0

Pozdrowienia, skad nie pytaj

dlaczego powiedziaaś, Ty

myślalem, naprawde niewiedzialem

przepraszam, kiedy - to nie mozliwe

jak, to nie wiarygodne...

i jak to dobrze ... 

(a'99)

interpretacja szokujaca zarazem bardzo intymna.

prezess : :
paź 02 2002 Modlitwa
Komentarze: 4

Modlitwa za szczęśliwy wybór

 

Spotkałam kogoś,
kto mnie pociąga i raduje swoją obecnością.
Dobrze mi z nim być.

Czy to ten, którego mi przeznaczyłeś na towarzysza?
Pomóż mi dobrze wybrać! Spraw, żebym się nie zadawalała
tylko zewnętrznymi pozorami,
ale dostrzegła istotną wartość interesującej mnie osoby.

Ty wiesz, że chcę Ci służyć. Daj mi wybrać tego,
który mnie w tym podtrzyma i razem ze mną będzie
pełnić Twoją wolę.

Daj mi znaleźć przyjaciela, któremu bezpiecznie zaufam
i w którym dostrzegę także Ciebie.

Ty wiesz, że moje serce jest głodne miłości
i chcę się na kimś oprzeć. Przecież powiedziałeś
"niedobrze człowiekowi być samemu" (Rdz. 2,18).

Skłoń serce tego, którego chcesz mi dać,
żeby odpowiedziało na moją tęsknotę i pokochało mnie tak,
jak ja jestem gotowa kochać. Błogosław,
Panie, mojej budzącej się miłości.

Amen.


prezess : :
paź 02 2002 samotnikom ku pokrzepieniu serc
Komentarze: 4
Aby doświadczyć miłości

Ze wszystkich decyzji, najtrudniejszą była decyzja na miłość... Aby doświadczyć miłości, należy oderwać dłonie od tego, co pewne. Wszystkie ziemskie pewności próchnieją; należy podnieść dłonie otwarte ku górze i schwycić miłość; tylko ona może obdarzyć człowieka niekończącym się poczuciem bezpieczeństwa i pokoju. Smutno Ci, miłość znowu przeszła obok Ciebie. To nie Dawca był skąpy, tylko Twoje ramiona nie potrafiły jej przygarnąć. Nie należy tulić swego serca do rzeczy bezdusznych, dla serca człowieka bije ludzkie serce. Tylko w człowieka można przetoczyć miłość.

Roman Mleczko

 

 

Będe...

Będę kroplą świeżej wody, na twarzach tych, którzy nigdy nie poznali rosy czułości, Będę otwartymi ramionami dla dziecka poszukującego azylu miłości, Będę drożdżami włożonymi do ciasta ludzkiego, Będę uprawiać ziemie leżące odłogiem i obsiewać gęsto, gdzie żaden siewca nie daje ziarna za darmo, bo mam w swoim ofiarnym sercu wielką, pełną sakwę, aby z niej rozsiewać ziarno. Z piaskiem mojego życia będę bez przerwy łączyć cement miłości, i łącząc się z budowniczymi miast, bojownikami o sprawiedliwość, wraz z nimi zbuduję domy i świątynie dla dzieci świata. A ponieważ nikt na mnie nie oczekuje, aby zjednoczyć się, będę czuwała i walczyła podczas odpoczynku bliźnich. Przed Tobą, mój Panie, będę trzymała serce szeroko otwarte powtarzając codziennie "tak" mojego "TAK", jak je powtarzają wierni małżonkowie. A Ty mi powiesz, że mnie kochasz, jak ich kochasz i że ja powinnam kochać tak, jak oni powinni kochać. W ten sposób wraz z Tobą dam swoje życie, przekażę "życie", Ponieważ będę matką niezliczonych dzieci, które potem mnie przyjmą, mówiąc mi swoje imię w światłości Twojego Ojca, Ojca żyjących.

 
Michael Quist

prezess : :
paź 02 2002 Człowiek
Komentarze: 0

Myślisz, że myślisz.

Czujesz...

pielęgnujesz...

wróciles synu

utopiles, czy zgladzileś ?

wrócilem, pod Twoją

skryć się postacią ...

(a'96)

Najważniejsze w życiu to pojać nie pojmowane i dotknąć niedotkniętego. Zgnieść, zniszczyć - zwyciężyć. On się nie da, on jest silnoiejszy, wygra, przegrasz, zginiesz. Wróć na matczyne lono, nie obiecuj , nie mów, oddychaj glęboko, koleine tchnienie nie od Ciebie zależy. On wygra, Ty przegrasz ... grasz ?

prezess : :
paź 02 2002 Marzeniem spowite chmury
Komentarze: 1

u góry, spojrzawszy dostrzeglem tylko chwile,

nie możliwe krzyknąwszy, nie dostrzegem nic,

wróciem zatem by poczuć, zagrzmialo,

zjerzyl się las wokól mnie,

ludzie, zwierzeta, oblędy wszelakie,

nie, cofnelem sie, bo nie znalem drogi,

skręcilem, dopadli,

zginowszy, zgniwszy, przeżywszy

 

(a.'96)

prezess : :