lis 11 2005

powracam


Komentarze: 4

ze spuszczonym nosem, ze łzami swoimi wracam na swój blog. Miałem sen straszny sen ale nikt się nie pyta co mi się śniło. Miałem tak wiele pragnień ale nikt nie chce ich realizować. Mam tyle wiary w miłość. Kimkolwiek jesteś człowieku rozgrzany do nieskomplikowanej czerwoności - błagam Cię - powiedz czym jest milosc- czemu ona boli, czemu sie cierpi, czemu wszystko wraca, czemu nic nie moze trwac dluzej. Gdy odpowiesz mi na moje pytanie prosze przynies mi kwiaty. Złóż ręce w nieskomplikowanym geście, pochyl głowe w milczeniu

a.

 

prezess : :
m
02 grudnia 2005, 16:08
Każdej miłości towarzyszy konieczność dokonywania wyborów.Czasem my wybieramy, czasem robi to ktoś za nas... nie zawsze w sposób altruistyczny. Mam na myśli to, że egoistyczne zachowania, nawet w miłości, są na porządku dziennym. Dlatego ważne jest, aby zachować dystans do własnych uczuć -przyjrzeć im się z boku z perpsektywy innej osoby, innego czasu, wymiaru, znaczenia itp.
Odpowiedź mało poetycka, ale chyba prawdziwa. Pozdrawiam
25 listopada 2005, 01:49
to nie milosc boli, tylko jej brak
11 listopada 2005, 01:46
siema blogowiczu marnotrawny
11 listopada 2005, 01:18
\"Miłość to takie coś, czego nie ma...

To takie coś, co sprawia, że nie ma litości,
To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół,
Miłość to jest słuchanie pod drzwiami czy to jego buty tak skrzypią na schodach,
Miłość jest wtedy, gdy do czterdziestoletniej kobiety, wciąż mówisz \"Moja Maleńka\",
I kiedy patrzysz jak on je, a sama nie możesz nic przełknąć,
I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha,
Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ja osłonić,

Miłość to takie coś, czego nie ma...\"

...kwiatów ode mnie nie dostaniesz,bo facetom ich nie rozdaję...pozdrawiam ciepło...


Dodaj komentarz