lis 02 2002

łagodny


Komentarze: 0
spokojnie odlatują żurawie
wiatr niesie je tak wytrwale
ped powietrza, łopotanie skrzydeł
delikatny wiatr w konarach
wszystko jakby ze snu
jak by nierzeczywiste spokojne tak nazbyt roztropnie wyrazone mysli
w kilku slowach
spokojnie tak dzisiaj noie moze byc inaczej
dzisiaj jest lepiej niz bylo wczoraj
i jutro bedzie lepiej niz jest dzisiaj
za taktem nadazajac spokojnie
bez literowek
bez
spokojnie
nazbyt roztropnie
moize lekkomyslnie moze
kto zgadlby
z popiołu diamentu fundamenty
z fundamentow wydostaje sie komin z komina
dym
z dymu zlo
oczyszcza moja dusze tak spokojnie
tak spokojnie i pewnie moge sie czuc w domu bez scian
jak motyl bez klatki
spokojny o deszcz
mam siebie mam komin
czego jeszcze chciec wiecej za dlugi sa slowa by je napisac
zbyt plytkie w znaczeniu by pisac
sprzedalem chwile za wieczonosc
spokojny o przyszlosc
dzis mozesz do mnie  mowic jeszce
dzis nie jutro bo moj dom
jest tam gdzie ja
--

 

prezess : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz