mar 15 2005

...


Komentarze: 1

Krótki esej o miłości

 

Bo przecież gdzieś być musi, ktoś kto czeka mimo zgaszonych świec. Zastanawiałem się dzisiaj dlaczego jest tak jak jest – jakoś nie tak ... nie doszedłem do jakiś wielkich odkryć,  może mam problemy z oceną sytuacji w jakiej się znajduje. Gdybyś się spytał co czuje, pewnie powiedziałbym że odzwyczajam się od zwyczajów. Mam jakieś dziwne poczucie zagubienia i osamotnienia i dopiero kiedy to pisze uświadamiam sobie że nie przezywam niczego wielkiego nic godnego pisania

a

prezess : :
Creed55
15 marca 2005, 20:05
Twórcza niemoc? mam to samo... no i do tego dochodzi jeszcze duchowe otępienie i emocjonalna wegetacja, ale pominę...

Dodaj komentarz