sty 08 2005

a jednak mnie kopnelo


Komentarze: 4

wszystko jest dobrze ! to odpowiedz ktora jest prawdziwa - bo w sumie nie dzieje sie nic czego sie nie spodziewalem - nie mam wiekszych problemow z ludzmi ani nikim kto czlowiekiem by chcial byc.

siedze samotnie sluchajac smetnych piosenek w smetnym pokoju ze sciana pokryta woda i krwawym sladem nad koszem na  smieci. nad wylaczonym telewizorem nad szklanka do polowy stluczona - nad sznurkiem co zamienia sie w szubienice na mojej biurkowatej lampce...

miga neon mcdonalda w oddali .. dobry znak na trwalosc uczuc

prezess : :
Michał
02 lutego 2005, 16:32
Ponad 6 godzin (łącznie przez kilka dni) spędzonych nad lekturą. Oto efekt (niezamierzony) mojej ciekawości. Ciekawości, skąd pochodził pewien cytat. Efekt uboczny: zainteresowanie autorem. Czy staram się go zrozumieć? Nie potrzebuję. Czytam i widzę siebie. Znam Cię Adaśko. WSZYSTKO JEST POEZJA. Się przeczytało, Się zamyśliło, Się postanowiło napisać. Nie komentarz do ósmostyczniowego wpisu. To, co leży na sercu, w sercu, obok serca. Ale nie w rozumie. Rozum jest tylko tępokrawędziastym narzędziem służącym przekazaniu innym członkom ciała i społeczności za pomocą zmysłów tego, co czuje serce. Boisz się. Że staniesz przed lustrem. Że w sumie, to mimo inteligencji, pasji, otwarcia, opiekuńczości to jesteś mocno niedzisiejszy. XIX wieczny zbłąkaniec. Ach, jakbyś chciał żyć w dawnych czasach. Tylko dlaczego nie potrafisz sprecyzować tego czasu, osadzić go na osi w tym i tylko w tym miejscu. Czas - to rodzaj przestrzeni. Gdzieś tam jest lepiej. Kiedyś tam by
Serginho
15 stycznia 2005, 18:18
Zajrzyj też na stronkę moich wierszy: www.jotgraf.de/sergio-marco/ Elo:-))
10 stycznia 2005, 20:00
Taaak.. smętne piosenki jeszcze lepiej pogłębiają nasze poczucie samotności i niechęci wobec świata...
nobody_important
08 stycznia 2005, 17:56
...

Dodaj komentarz